Deser teologiczny

Może to geny po greko-katolickiej części rodziny, a może taka uroda, ale uwielbiam, kiedy zwyczajności zyskują drugie dno, zwane przez Bardzo Poważnych Ludzi symboliką. Tak jest z serowym deserem z mnóstwem bakalii, nazywanym paschą. Nauczyłam się go robić dopiero w Krakowie, choć sam deser jest wschodni, a nawet prawosławny. Zresztą u braci prawosławnych nabyłam właściwą […]

[br. Gwala] Kolejne dwie OPowieści

Wracam właśnie z kolejnego spotkania autorskiego, tym razem na Służewie. Było przemiło, a przy okazji do kolekcji OPowieści o bracie mam kolejne dwie historie. Pierwszą opowiadał br. Mariusz Skowroński, jesli dobrze rozpoznalam (brak okularów to duzy brak). Kiedyś wszedł do chórku, a tam brat chodzil po przekątnej i, jak to ujął opowiadający, „wołał różaniec”. Jak […]

Pelagianizm, wersja merino

Inspiracją jest historyjka opowiedziana mi przez znajomą, która usłyszała niedawno, bardzo niedawno na kazaniu, że „była sobie owca, która uciekła ze stada. Była już ponad rok na gigancie. Na szczęcie runo urosło jej tak grube, że nawet wilki nie zdołały jej zagryźć. Jaki z tego morał? Jak jesteś wystarczająco asertywny jako wierzący, to zło nic […]

Korowód

W 2021 roku na Warsztaty Muzyki Niezwykłej przygotowane zostało bizantyjskie nabożeństwo paraklisis, co jednak ciekawe – ku czci św. Tomasza z Akwinu, czyli jak najbardziej łacińskiego (podobno nawet nie znał greki, chociaż komentował greckich Ojców lepiej niż niejeden cieszący się płynną znajomością tego języka – to się nazywa geniusz!). Jak w opisie wydarzenia piszą organizatorzy, […]

Dwa kazania

Przez najbliższy czas pewnie wszystko będzie mi się kojarzyło z br. Gwalą i braćmi konwersami/współpracownikami, więc słuchając dzisiejszego kazania, a właściwie dopowiedzi do niego tuż przed rozesłaniem, oczywiście pomyślałam o bracie bibliotekarzu. Było głównie o efekcie cocktail party, czyli mechanizmie sprawiającym, że nawet w największym szumie imprezy potrafimy usłyszeć swoje imię i wtedy podświadomie skupiamy […]