…bo ja czasem pisuję wiersze…
Zdjęcie Montserrat Figueras
Oczy widzące
śmierć
Już spokojne
W portach nie ma wysokiej fali
Głęboka zatoka, alabastrowy piasek
cienie
pod drzewami
czekają już ci, których muzyce dała na powrót życie
ich delikatne ramiona ukołyszą
jej tęsknotę
do wiecznego snu
Jerzy
No zwyczajny był
normalny
myśmy
– uprawiali politykę
– uprawiali martyrologię
– marzyli o bohaterstwie
– tkwili w konspiracji
– cierpieli za miliony
on
zwijał kilim swojego życia
wiązał różańcem
zapadał się w wodę
w muł
abyśmy nadal mogli
– uprawiać politykę
– uprawiać martyrologię
– marzyć o bohaterstwie…
Kardiologia
moje serce zaczyna się późnić
potyka się
wyczuwam jego wahanie,
niepewność
zacisnąć się jeszcze raz?
zaryzykować?
kolejne sekundy życia
wypychają kolejne fale
na których unosi się spokojnie
zakrzepły posiew śmierci
Studnia
Jestem pusta
Usta
zaschnięte. Twoje pragnienie
nie
odnajdzie we mnie nic
nicość, tylko echo
chodzi i woła
Woła
Woła
Bartymeusz
Szli
zastępy Izraela
Musiał z nimi być Jozue
– Bóg zbawia
przejrzałem
To naprawdę bardzo ładne…
Ale tak naprawdę chciałem napisać, że powinnaś poprawić sobie kod przy Statsach. WordPress nie łyka całości kodu, a jego części nie odrzuca tylko pochłania w takiej postaci i przez to obok znaczka widzimy jakieś brzydactwa. Proponuję odnaleźć ten fragment kodu i zwyczajnie go wykasować.
Przepraszam, że tutaj, ale nie widzę byś posiadała jakąś księgę gości (swoją drogą też muszę nad czymś podobnym pomyśleć :).
Dzięki za radę, idem poprawić 🙂
Wytłumaczyć dokładniej, bo widzę, że sobie nie radzisz? 🙂
Słodki ten Wasz dialog – Twój i Maurycego. Podobają mi się Twoje wiersze. Ten o sercu – rewelacyjny, świetne metafory, klasa, ale mam nadzieję, że nie autobiograficzny, że u Ciebie z serduszkiem wszystko OK?
Tak, w porządku 🙂 dziękuję za troskę! za dobreo słowo też 🙂
Gdybyś zechciała do nas dołączyć ze swoją twórczością poetycką, serdecznie zapraszam.
dziękuję za propozycję 🙂 ostatnio mało piszę, ale będe pamiętać