Nudne, bo o seksie i jezuicie

Tekst stary, bo sprzed dwóch miesięcy, opublikowany w styczniowym numerze „W drodze”. Miałam juz sobie odpuścić jego komentowanie, ale ostatnio usłyszałam od jednego z rozmówców wierne powtórzenie przedstawionej w nim, dodajmy – fałszywej, tezy i stwierdziłam, że jednak nasmaruję coś. Teza dotyczy jednego z elementów mitu pt. „Przed soborem był tylko ucisk i ciemnota”. W […]

I po targach

Modny Kraków i przedstawicielka Tudorów mówią: „Pa, pa” Niestety, dama dworu z epoki robiąca zdjęcia telefonem komórkowym wyszła mi zbyt zamazana i nie mam możliwości wklejenia tu tej jakże postmodernistycznej postaci. Tak poza tym targi udane. Wczorajszy opad białego zmarzniętego co prawda znacznie zmniejszył liczbę zwiedzających, ale i tak niektóre stoiska (w tym nasze) zaliczyły […]

Był sobie panel a będą sobie targi

Ostatnio ćwiczę z uporem rolę Pani Autorki. W środę odbyła się premiera tego monodramu (panel o Hildegardzie), w przyszłą sobotę będzie ciąg dalszy. Kiedy z Anią Sieprawską ustalałyśmy termin spotkania w KIKu, nie zwróciłyśmy uwagi na to, że wybrałyśmy 17. dzień miesiąca, a tymczasem jest to dzień Hildegardowy – jej święto wypada 17 września. Uświadomiła […]

Filotea zachowuje bogactwo ubóstwa

Można ślubować ubóstwo, a mimo to pozostać bogatym i nie chodzi mi tutaj o jakość sprzętu i standard lokali zajmowanych przez zakony. Salezemu też nie o to chodziło. Otóż można z ubóstwa, ch0roby, trudnego dzieciństwa zrobić sobie skarb, który usprawiedliwi wszelkie nasze podłości i uzasadni nasze lenistwo. I jeszcze na dodatek będzie stanowić ono o […]

Filotea na rehabilitacji

Profilaktyka chciwości przypomina jako żywo rehabilitację po poważnym wypadku: boli? To w takim razie jeszcze ze dwa milimetry podnosimy nóżkę! A dosłownie: „Miej większe staranie o korzyści z twoich dóbr, aniżeli mają je ludzie zaprzątnięci światem”. Zaraz, zaraz, a nie miało to być o ubóstwie? Ależ właśnie jest: kiedy zajmujemy się cudzym dobrem – jako […]