Catherine Doherty, zmiany po wiadomym soborze i recepta

Przeczytałam właśnie biografię Catherine Doherty i kilka cytatów chcę sobie wypisać. Głównie dotyczą one tego, co działo się w amerykańskim Kościele po II soborze watykańskim, i recepty na współczesność (podkr. moje). Może wam też się przydadzą. „[Jedna z gości w Madonna House] Nie byłyśmy już u spowiedzi od miesięcy, bo wszyscy księża w Toronto są […]

Filotea na dobry początek roku

W tym roku to pierwszy wpis, więc najpierw życzę Wam wszystkiego najlepszego [pada do zacnych stóp i stópek]. A ponieważ długo nie było już nic z Franciszka Salezego, 2012 zaczniemy od Filotei. Z rad ewangelicznych zostało nam ubóstwo, a rozdział o nim Salezy zaczyna od definicji… duchowego bogactwa: „Bogaty duchem to ten, co trzyma bogactwo […]

Filotea uczy się od żywiołów

Lubiłam palić w piecu lub pod kuchnią. Szczególnie rozpalać ogień, bo wymagało to sztuki i znajomości pieca; tego jak ułożyć drewna i jak szeroko uchylić drzwiczki, żeby ogień się rozbuchał a nie został zagaszony podmuchem przeciągu. Fascynowało mnie posiadanie władzy nad żywiołem tak potężnym, że zdolnym zniszczyć wszystko wokół, a tu pozwalającym nad sobą panować […]

Filotea gniewa się, ale nie grzeszy

Po omówieniu wewnętrznej postawy – cierpliwości, Franciszek Salezy pisze o tym, jaki zewnętrzny przejaw idzie z nią w parze. Przynajmniej tą prawdziwą. Każdemu z nas pewnie zdarzyło się w życiu spotkać, niektórzy może nawet codziennie widują (np. w lustrze) osobę, która przypomina samochód poruszający się na zaciągniętym ręcznym. Jedzie, ale co to za jazda. Cóż, […]

Filotea dba o dobrą sławę, ćwicząc się w pokorze

Pokora to wybredny ptak – lubi tylko dobrze skruszałe mięsko, które dla innych jest odpychające: „[M]am upodobanie w moich niedostatkach, w obelgach, w prześladowaniach, uciskach z powodu Chrystusa” (2Kor 12,10) jak wyznaje św. Paweł. Franciszek Salezy dodatkowo rozróżnia: „Jest jednak róznica między cnotą pokory a tym, co w nas odpychające dla innych. To ostatnie to […]