Pelagianizm, wersja merino

Inspiracją jest historyjka opowiedziana mi przez znajomą, która usłyszała niedawno, bardzo niedawno na kazaniu, że „była sobie owca, która uciekła ze stada. Była już ponad rok na gigancie. Na szczęcie runo urosło jej tak grube, że nawet wilki nie zdołały jej zagryźć. Jaki z tego morał? Jak jesteś wystarczająco asertywny jako wierzący, to zło nic […]

Dwa kazania

Przez najbliższy czas pewnie wszystko będzie mi się kojarzyło z br. Gwalą i braćmi konwersami/współpracownikami, więc słuchając dzisiejszego kazania, a właściwie dopowiedzi do niego tuż przed rozesłaniem, oczywiście pomyślałam o bracie bibliotekarzu. Było głównie o efekcie cocktail party, czyli mechanizmie sprawiającym, że nawet w największym szumie imprezy potrafimy usłyszeć swoje imię i wtedy podświadomie skupiamy […]

Trzy kazania

Słyszałam w tym tygodniu trzy kazania, które mnie dotknęły: jedno o. Damiana Mrugalskiego i dwa o. Wojtka Sznyka (oczywiście obaj OP). Pierwsze z wymienionych świetne intelektualnie, dobrze postawione pytanie do tekstu, zgrabnie rozwinięty komentarz. Bez natłoku danych, ale też bez uproszczeń i przeskakiwania przez trudności. Nic dziwnego, ojciec jest patrologiem, więc pracuje z tekstami największych […]

MC: św. Ireneusza z Lyonu

Co wam powim, to wam powim, ale wam powim – o. Artur Musialski OP to niebezpieczny człowiek jest. Zwłaszcza dla koncelebransów i asysty, ze szczególnym uwzględnieniem diakona. Bo człowiek wywiąże się już ze swojego zadania – wyraźnie i ze starannością przeczyta Ewangelię – zrelaksowany i w poczuciu dobrze wykonanego obowiązku zajmie miejsce na sedilii, żeby […]

Praca domowa

Ojciec Jakub jak zwykle wykazał się miłosierdziem i wziąwszy pod uwagę dzisiejszy upał, powiedział krótkie kazanie a w zasadzie jako rozważny (kto wie? może i romantyczny?) nauczyciel zadał jedynie pracę domową. Mianowicie postawił trzy pytania do tekstów czytań. Pierwsze („Czy nie jestem chciwy/a?” – dużą rolę w nim odegrał najnowszy typ laptopa pod pachą zakonnika. […]