Deklaraucie, czyli mowa obrazkowa

Ludzie różne rzeczy na auta naklejają, a ja od pewnego czasu kolekcjonuję co lepsze obrazki. A że nie ma większej frajdy dla kolekcjonera, jak pochwalić się zbiorem, to zapraszam do oglądania. Na początek dwa bardzo pewne siebie seicenta: „Uprawiam triathlon i jestem z tego dumny” Różne podejście do kwestii rodzinnych: W trosce o tych, co […]

Rechocik nad kroniką

Trudno bowiem nie rechotać, kiedy czyta się tak soczyste anegdotki, jak OPowieści z lat szczenięcych – tak, to dobre słowo – obecnych przewielebnych seniorów prowincji. Spokojnie, będzie bez personaliów niekoniecznych do docenienia komizmu. Rękawiczki infułata Imaginujcie sobie państwo, że jeszcze nie było Vaticanum Secundum, co oznacza, że zanim do zakrystii zawitał jakiś kościelny dostojnik, najpierw […]

[Gwala] Pontyfik w zakrystii na Stolarskiej

Brat Jakub należał do grupy, na dodatek licznej, powołań z Dzwoli, a więc rodzinnej parafii br. Gwali. Był m.in. introligatorem w lwowskim wydawnictwie dominikanów, a jego nazwisko – Papierz – świadczy o tym, że nie był pierwszym z jego rodziny, który miał do czynienia z materiałami piśmienniczymi. To gryzące w oczy rz na końcu nie […]

Halny w Murowańcu

Kraków niby daleko, ale halnego czuć tu dobrze. Zresztą to nie byle wiatr, to urywająca głowę dujawica, szczególnie jak się jest na Podhalu. Przy okazji niewątpliwie ma ona charakter i to, rzekłabym, żartobliwy. A na dowód angedotka. Przysiadłam się pod schroniskiem w Murowańcu do samotnie siedzącej pani ze smartfonem. Rzecz jasna – duło. Schronisko szczelnie […]

[Gwala] Humor z kronik klasztornych

Czas pędzi a książka nie chce się sama pisać (zresztą może i dobrze…). Staram się nie myśleć o upływie tygodni, a jak mnie już taka refleksja dopadnie i dobije, pocieszam się takimi oto perełkami: Po zakończeniu nabożeństwa [u mniszek OP] przyszedł delegat z prośbą, że matka przełożona prosi całą asystę na podwieczorek, a gdy ojciec […]