Na ogołocenie

Cudowny wiersz o ogołoceniu przed Panem. Dedykowany siostrze w podeszłym wieku, a dla mnie będący przypomnieniem czasu, kiedy jedyną modlitwą, na jaką było mnie stać, było spojrzenie na krzyż i akty strzeliste. Bardzo, bardzo prawdziwy… Też jako świadectwo Bożego zrozumienia dla nas, Jego ukochanych dzieci.

A. Marchesini

***

W n’Riba
jest drzewo, które się modli.
Jest suche i bez liści,
z gołymi gałęziami
skierowanymi prosto w niebo.
Nie ma nic więcej
poza modlitwą.
Nie rodzi już więcej owoców i
nie ma juz nawet listowia,
by dawac cień.
Nie została mu nawet kora
ze wszystkiego się obnażyło;
Tak, nie jest to już to samo drzewo,
które było.
Teraz jest tylko
modlitwą.

Cytat za: A. Cencini, Oddech życia. Łaska formacji permamentnej.

Jedna myśl nt. „Na ogołocenie

  1. spotkanie, które czasem odbywa się w zupełnym milczeniu, gdy już nie trzeba nic mówić tylko jest doświadczeniem samej obecności…

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s