Dudnią mi w głowie

Skrzypią i trzeszczą. Najgorszy był pierwszy tydzień, kiedy ciągle dławiła mnie wyłamana z zawiasów szczęka, dusiłam się, nie mogłam spać i nie było części ciała, w której nie czułabym bólu. Potem było coraz lżej. Tylko strach został. Wraca, jak fala przypływu. I jak ona się cofa. Fale są coraz krótsze, przypływy coraz rzadsze. To także […]