That’s what I call „Sztuka”!

Przepraszam wszystkich purystów językowych i miłośników polszczyzny za tytuł częściowo angielski, ale nie jestem w stanie lepiej wypowiedzieć tego, co mam na myśli, niż parafrazując wspaniałą mamuśkę Bennet z „Dumy i uprzedzenia” (1995).

Tak więc poniższy filmik według mnie świetnie oddaje większość cech prawdziwej sztuki. Przy okazji ostrzegam, że dokonuję reklamy, ale Dove raz jeszcze rozpoczęła świetną akcję i naprawdę na fajnym poziomie.

Opisik: rysownik tworzy portrety kolejnych osób, nie widząc ich a jedynie na podstawie odpowiedzi, których udzielają na swój temat. Pyta także o wygląd osób, które wcześniej opuściły jego studio, i na podstawie tych opowieści też tworzy portrety. Tak więc powstają dwa rysunki: jeden bazujący na tym, jak ktoś sam się postrzega i drugi – na podstawie opinii drugiego człowieka. Efekty można zobaczyć w filmie.

A jakie cechy sztuki ma ta akcja?

1. Działanie intencjonalne i zakładające u wykonawcy określony zakres umiejętności opanowanych na odpowiednio wysokim poziomie.

2. Czerpie z życia.

3. Przemienia życie.

4. Nakłania do kontemplacji.

5. Jej przedmiotem jest piękno.

Taki właśnie mam sobie manifest artystyczny. Co prawda sama „robię” raczej w prawdzie, ale cenię piękno, bo ono rodzi się zawsze tam, gdzie spotyka się prawda i dobro. I oglądając ten filmik, mam poczucie, że na nim to się dzieje.

6 myśli nt. „That’s what I call „Sztuka”!

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s