Napisali o nas

I to w samym Newsweeku (nr 15/08)! Ojej. Od razu zastrzegam, że to nie była kryptoreklama, nikomu promotor powołań nie płacił, sami na to wpadli. Serio, serio.

Ale już bez hurraoptymistycznych wizji: o pijarach jest tylko w tytule i tylko dlatego, że ich nazwa kojarzy się ze skrótem public relation. Tyle, że w myśl podstawowej zasady marketingu, nie ważne jak mówią, byle mówili 🙂

I jeszcze w temacie obecnych przepychanek hierarchiczno-politycznych tekst, który według mnie jest źródłem nadziei dla wszystkich załamanych odgórnymi decyzjami w polskim Kościele:

Podczas jednego z licznych momentów furii, w których czuł się wszechmocny, Napoleon zagroził, że zniszczy papiestwo i cały Kościół. Kardynał Consalvi, nie zdradzając najmniejszego poruszenia, skwitował: „To się nie uda, Wasza Wysokość. My, biskupi i księża, nie zdołaliśmy tego zrobić przez osiemnaście wieków naszymi błedami i grzechami, a Wasza Wysokość chciałbyś to zrobić sam w kilka lat?”.

7 myśli nt. „Napisali o nas

  1. Napisali też o Was w naszych OGŁ DUSZP
    W końcu!
    „Na stoliku w kruchcie można nabyć najświeższy numer kwartalnika eSPe pt. Czystość.”
    Ale jednak.

  2. Bezsprzecznie – ani kler, ani media nie zniszczą tego, co oparte jest na Skale… Zamiast zatem zaprzątać sobie głowę spekulacjami nad posunięciami w strukturze zewnętrznej Kościoła (wszak i wśród Apostołów wybranych przez Jezusa nie było doskonałych), warto nieustannie powracać do Tego, który jest naszym Kamieniem Węgielnym. Spróbujmy oprzeć głowę na Jego piersi i wsłuchać się w Jego głos…

  3. Co do sprawy gdańskiej, to ja bym jednak zaprzątnął sobie głowę. Ludzie wierzący głęboko są w uprzywilejowanej pozycji i mogą sobie lirycznie szukać piersi Pana. Tymczasem dla wielu ludzi odpowiedź na pytanie „przyjść lub nie do kościoła?” zależy od tego, jak ten kościół, często poprzez biskupów, prezentuje się na zewnątrz, czego naucza oficjalnie, nie tylko na elitarnych mszach u dominikanów, ale poprzez obecność w newsach i na państwowych uroczystościach. Do kogo przyjść? Po co? Trzeba Dobrego Pasterza, a nie haseł, że z tym, czy innym, owczarnia da radę, bo tu nie chodzi o 99 owiec na zielonej trawce… 99 owiec powinno głośno beczeć, tak lub nie, by nie buczały za nie wilki i nie pękały ze śmiechu 😦

Dodaj odpowiedź do Prometeusz Anuluj pisanie odpowiedzi