[MC] Wiatr z północy

W poniedziałek zaczęło wiać z północy. Dobry znak. Chmury przepłynęły do braci Słowaków i przyszedł czas wędrówek i sianokosów. Kiedy wczoraj mijałam wieczorem wyłożoną otoczakami ścianę garażu ojców, poczułam od niej powiew ciepła. Z niedowierzaniem przyłożyłam rękę do kamieni – tak, to one oddawały temperaturę. Powietrze pachnie schnącym sianem, a ponieważ tutaj na łąkach jest […]