Kiedy we wtorek otworzyłam rano okno, uderzyła mnie świeżość i zapach powietrza. Kwietny, słodki, a jednocześnie delikatny. Pierwszy oddech był czystą frajdą, jakbym nabrała w płuca gazu rozweselającego. Wstałam o 8.00, bo pół godziny później zaczynała się msza. Nota bene za ścianą, więc szczególnie daleko nie było, ale zagadałyśmy się z Gosią i przez to […]
Archiwa tagu: wyjazd
Aaaa!!! Jak ja ogarnę zakup biletu lotniczego, skoro nie mam karty kredytowej (oraz nie chcę mieć?)? Jak ja zmieszczę rzeczy do takiej małej walizki? A kosmetyki to takiego malutkiego woreczka? A co blachą i śrubami w mojej twarzy? Będę piszczeć na bramkach, oparzy mnie implant od środka (Wujek Gógiel mi powiedział, że implanty tak mają […]
To niemożliwe, żeby Kościół zginął – za dużo osób z niego żyje. Pamiętacie, jak w Efezie srebrnik wzbudził zamieszki przeciw Pawłowi przeczuwając, że jego głoszenie może przynieść kres prospericie jego rzemiosła wynikającej z wykonywania rzeźb Artemidy Efeskiej? W Polsce i nie tylko podniósłby się podobny. Kult wymaga: budynków, ornatów, wyposażenia wnętrz, kielichów, rzeźb, podłóg, ogrzewania […]
Warszawa kojarzy mi się z gigantycznym, poranionym zwierzem, który zagoił swoje rany i nadal jest silny, ale jego blizny nigdy nie przestały boleć. Odchowuje coraz to nowe pokolenia młodych, ale gdzieś w jej głębi tkwi niewykrzyczana trauma, wielkie, ciemne jezioro łez opływa oleistymi falami ściany serca, w którym zostało zamknięte. Dudniący, głuchy głos, który dobiega […]
Dziś jadę do Tarnobrzega spotkać się z przyjaciółmi i przyjaciółmi moich przyjaciół. Świat jest bajkowy, choć drogi przez to kiepskie. Na szczęście zawsze moge liczyć na mojego Anioła Stróża – niesamowita osobowość 😀 Oczekiwanie na podróż przypomniało mi cytat z XVII-wiecznego pamiętnika jednego z Polaków podróżujących po Europie. W Calais pokazano im armatę, która miała […]