Jacob Mertens i dzień, kiedy pokochałam lwowskie rokoko

Na Wawel wybrałam się już w Wigilię Paschalną, bo nasz katechumen został ochrzczony w katedrze. Kiedy wyszliśmy po liturgii, rozejrzałam się i uderzył mnie niesamowity klimat tego miejsca. Co prawda musieliśmy się z niego szybko ewakuować, bo strażnik już stał przy kratownicy w pełnej gotowości do jej opuszczenia. Widoki niesamowite i dziedziniec uroczy, ale może […]

Pochwała prostoty i rokaja

Nie odnajduję się w formie pobożności, jaką jest Droga krzyżowa. Jakoś tak a w zasadzie nie. Jednak ta Droga krzyżowa, którą poprowadzili w Ślesinie siostry i bracia z ruchu AA poruszyła mnie głęboko. Każde rozważanie było bardzo prostą historią, jednak ta prostota opowieści połączona z jej prawdziwością miała wagę ciężką i jak się ją próbowało […]