Przyszło mi na myśl, żeby podzielić się swoim doświadczeniem bogactwa Kościoła, jeśli chodzi o rodzaje duchowości. Przewodnik będzie subiektywny i bardzo niepełny, bo planuję napisanie tylko o tych, z których kiedyś tam zaczerpnęłam lub nadal czerpię. Na początek chcę tylko powiedzieć, że fascynuje mnie to, jak elastyczna a jednocześnie mocna jest struktura Kościoła katolickiego, który […]
Archiwa tagu: msza trydencka
Chodzi za mną pewna msza z zeszłego tygodnia. Codzienna „ósemka” u OP, ale odprawiona w niebanalny sposób. Po pierwsze o. Dominik (nomen omen) ominął modlitwę wiernych – zamiast niej i kazania była chwila ciszy na rozważenie słowa. Myślałam, że to opuszczenie to tak z braku snu albo przeoczenia, ale ciąg dalszy „wytłumaczył” mi z czego […]
Jeśli chodzi o rozjeżdżanie kiepskich pomysłów, to bracia tradsi są najlepsi 😀 Bo hipoteza przedstawiona wpis niżej zostala przez nich gruntownie rozjechana, co akurat mnie nie przeraża – uważam, że „veritas super omnium”, poza tym hipotezy mają to do siebie, że należy jest weryfikować. Wnioski mam takie, że jeszcze muszę się dokształcić z historii liturgii, […]
Jeden ze znajomych tradycjonalistów notorycznie się odgraża, że mnie nawróci. Na tradycję, oczywiście. W ramach realizowania tego podstępnego planu podesłał mi artykuł o legalności nowego rytu (jeszcze raz dzięki, Dawid). Efekt lektury jest przeciwny do zamierzonego przez przesyłcę, gdyż albowiem znalazłam w tekście kolejnych kilka argumentów za tym, że NOM (msza w nowym rycie) nie […]
Czytam sobie mszalik ze święceń ks. Marka Grabowskiego. Dwie rzeczy rzuciły mi się w oczy. A właściwie to trzy. Pierwsza to tekst jakim odpowiada asystujący kapłan na pytanie: „Czy wiesz, że są tego godni?”. Brzmi on następująco: „O ile ułomność ludzka pozwala mi wiedzieć, wiem i zaświadczam, że są godni podjąć brzemię tego urzędu”. Brzmi […]