Dziś był piękny dzień, w sam raz na wędrówkę. Świetnie wyważony koktajl słońca, chmur i chłodnego wiatru z północy. Dzięki jego powiewom nawet droga przez Skupniów Upłaz, który potrafi być rodzajem skalistej patelni (na tej wysokości najwyższą zieleniną jest kosodrzewina, więc w cieniu to można sobie co najwyżej poleżeć) należała do przyjemnych. Momentami czułam się […]