Trawię hobbita

Czasem potrzebny jest ktoś, kto obudzi smoka. Wejdzie w zasypane po klęsce kopalnie i resztki komnat dawnego królestwa, po czym obudzi poczwarę. Chociaż wolelibyśmy, żeby spała. Co prawda żyjemy na ruinach i na pół gwizdka, ale po co się mierzyć z tym, co już raz nam zniszczyło ówczesne życie? Niech sobie śpi. Bóg przychodzi rozdrażnić […]

„Hobbit: bitwa pięciu armii”, reż. P. Jackson

Słowo się napisało na fejsie, więc jedziemy z tą recenzją, misie kochane (ostrzegam, że będą spoilery). Absolutnie wymiatająca i rozpalająca scena otwarcia. Zbliżenie na panikę, łopot nietoperzych skrzydeł we mgle i nagły atak latającego miotacza ognia o głosie Benedicta Cumberbatcha. Niby wiadomo z poprzedniej części, że będzie pożar, ale i tak po niby łagodnym otwarciu wgniata […]

Ten [prawie] demoniczny Tolkien

Dziś wieczorem wybieram się na premierę „Hobbita”, trzeciej części filmu. Od kilku dni naprzeciw Galerii Krakowskiej wisi gigantyczny baner z reklamą filmu a na półce u mnie od kilku miesięcy leży książka Josepha Pearce’a „Chrześcijańskie przesłanie ‚Hobbita’”. Więc jakoś tak w sposób naturalny w mojej głowie ten niziołek nieustannie się pojawia, szczególnie, że w w […]

Profesor od hobbitów

Dziś mija kolejna rocznica śmierci J.R.R. Tolkiena. Pisząc „Władcę…” stworzył nowy gatunek literacki, obecnie jeden z niewielu naprawdę czytanych. Oglądając dziś polecony mi przez znajomą serial kryminalny, odkryłam jeszcze jeden dowód na mistrzostwo Profesora. Otóż większość krwistych postaci współczesnego kina i literatury to narcyzi. Błyskotliwi, skupieni na sobie, dbający o nietuzinkowość świetnie nadają się do […]