Została mi druga połowa materiałów do opracowania na Wiktorówkach, ale przede wszystkim chciałam znów odwiedzić Matkę od Szczęśliwych Powrotów, skoro już jestem tak blisko. Zmieniłam tylko nieco tryb, idąc najpierw na Rusinową po oscypki, żeby potem mieć wolną głowę. Nie powiem, jak szłam po schodach od kaplicy na polanę cisnęły mi się w głowie różne […]
Archiwa tagu: archiwum
Przychodzi sobie człowiek do archiwum, rozsiada się, podpisuje, co trzeba, nakłada nitrylowe rękawiczki, po czym cały zwarty i gotowy sięga po interesujące go archiwalium (tu: Kronika klasztoru lwowskiego za lata 1936–1946). Skupienie, powaga i poczucie ciężaru chwili. Po czym słyszy: „Mucha jest na korytarzu. Weź franciszka”. Co prawda czytam właśnie o okupacji sowieckiej we Lwowie, […]
Bracia kooperatorzy, choć związani z tym, co namacalne, są bardzo efemeryczni. Większość z nich nie pozostawiła po sobie nic, poza ludzką pamięcią. A ta umiera wraz z ludźmi. Czasem któryś z litościwszych ojców wspomni o nich w swoich pamiętnikach, czasem zostają jakieś ułomki korespondencji, rwane zapisy w kronikach, kilka zdań w Księdze zmarłych. Mało. Jestem […]
Ambiwalentne uczucia to są wtedy, kiedy bardzo chce się dowiedzieć czegoś więcej i przeglądać dalej archiwalne pudło, ale kurz na nim skuteczne blokuje ci drogi oddechowe. Ale i tak jestem zadowolona. Udało mi się znaleźć kilka bardzo istotnych dokumentów dotyczących br. Gwali, m.in. urzędowe potwierdzenie zmiany nazwiska. Wygląda na to, że ten temat będzie jednak […]