Tak właśnie bym widziała (generalnie) duchowość św. Jacka. Poprosili mnie o opowiedzenie o niej kilka miesięcy temu świeccy dominikanie i kiedy siadłam nad tematem (czy raczej z nim pochodziłam, bo ja z perypatetyków, jak C.S. Lewis czy J.R.R. Tolkien), to wyszło mi, że zdolność do zachwytu to właśnie ta przestrzeń, w którą trafił Chrystusowy harpun. […]