Ładnie się nam ten rok starzeje: słonecznie, ciepło, w stopniu listopadowo dostatecznymmżawkowo i mgliście. Dawno nie było tak pięknego listopada w Krakowie, a przecież jeszcze we wtorek (23!) miasto przed południem wyglądało tak: Robię kolejne podejście do listów br. Gwali i dziś przeczytałam w tym z 14 listopada 1976 r.: Niedowierza prawie człowiek, że już […]