Miałam na dziś ambitniejszy plan, ale widok za oknem, a de facto prawie jego brak, utwierdził mnie w przekonaniu, że lepiej pozostać przy minimalnych wymaganiach. Wchodząc w mgłę, a w zasadzie nisko pełznącą chmurę, i kierując się na Wiktorówki, zaczęłam snuć rozważania o tym, czego się od niej nauczyć (bo narzekać już umiem). Góry deszcz […]
Archiwum dnia: 16 czerwca, 2020
Zakopane przywitało mnie mżawką, która jednak ustała, zamiast stać się dorosłym deszczem. Remont budynku dworca wciąż trwa, podobno ma się skończyć na początku lipca, w co wierzę, bo budynek już wygląda obiecująco. Kasa i kibelek póki co od ponad roku w budynku tymczasowym, ale czyściutko i przyjemnie. Oczywiście wszędzie płyny dezynfekcyjne na wejściu. Sporo turystów, […]