[Gwala] OPsie rozważania o emigracji

Piszę teraz szkic o drugim zajęciu Lwowa przez sowietów. Ramę chronologiczną opieram póki co na kronice lwowskiego klasztoru. Miejscami trąci watą, ale nie brak i soczystych konkretów. Są też fragmenty osobistych dywagacji autora, o. Mariana Łanochy, na temat dziejących się wydarzeń. Takiego rodzaju właśnie passus mnie dziś jakoś szczególnie dotknął. Kronikarz pisze: „Ze Lwowa masa […]

Poranek

Przedwczoraj popadało, po czym zieleń wybuchła, rozlewając się po trawnikach i zawisając gęściejącą mgłą na drzewach. Na Grodzkiej zamiast martwej ciszy ostatnich tygodni wylewające się z bramy delikatne, ale dynamiczne dźwięki akordeonu. Muzyka idealnie pasująca do ciepłego poranka w mieście, nadająca zacienionemu częściowo ujściu ulicy przytulnego odcienia. Najpierw myślałam, że to ukryty w bramie uliczny […]