Poszłam sobie dziś do św. Antoniego i z radością odkryłam, że jest tam wieczysta adoracja. Posiedziałam więc nieco z Panem, starając się jako tako spędzić w jeden kierdel rozbiegane myśli. Wyszło, jak wyszło, ale wizytę wspominam dobrze. Ten kościół jest nieco na uboczu szlaków zadeptywanych przez turystów, tym bardziej z całego serca polecam – jeśli […]