Hrabina, balonik (zielony) i inne prowincjałki

Kilka miesięcy temu byłam po raz drugi na wystawie dzieł Wyspiańskiego i zakupiony wtedy bilet daje mi wstęp na jeszcze kilka innych ciekawych wystaw. Zapomniałam o nim jednak i tylko fakt, że trzymam go w portfelu (bilet, nie mistrza Stanisława) pozwolił mi ocalić 20 zł, a mimo to obejrzeć wystawę „1900” w Kamienicy Szołayskich. Kocham […]