Ludzie w Kafarnaum, których wzrok oświecił Pan, słusznie błagali Go: „Panie, dawaj nam zawsze ten chleb”. A Pan sam wkłada nam w usta jeszcze prostszą i jeszcze większą prośbę: „Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj”.Dokładniejszy i lepszy przekład tej prośby z greckiego oryginału brzmiałby: „Chleba naszego istotnego daj nam dzisiaj”. Chleba, którego potrzebuje nasza istota. Czyli prosimy o to, abyśmy zostali całkowicie nasyceni.
Proszę nie tylko o mój chleb, ale o nasz chleb; o to, abym został nasycony nie tylko ja, ale wszyscy ludzie na świecie. To znaczy: prosimy, aby był w nas duch sprawiedliwości i miłości, który potrafi tak dobrze podzielić dary tej ziemi, aby każdy otrzymał swój codzienny chleb i nasycił się nim.
Joseph Ratzinger, Głod Boga. Kazania z Pentling, przekł. P. Kazimierczak, s. 69.
Ten Chleb może nas całkowicie nasycić. Aż do głębi naszej istoty. Amen.
Uśmiech. Uścisk. I błogosławieństwo.
🙂