Nadal wieje z północy, dzięki czemu powietrze dziś było przejrzyste a jednocześnie chłodne. Co prawda zbytnio zaufałam temu chłodowi i moje prawe przedramię oraz nos skutecznie się spiekły, ale co tam. Widoki na trasie genialne, spotkani ludzie także. Szlak od tej doliny mało uczęszczany, więc mijaliśmy się ciągle w mniej więcej tym samym zestawie: czwórka […]