Kopieniec

Rozprażona cisza. Już poranne niebo, zbyt doskonale niebieskie, i moja wczorajsza chandra zapowiadały ten przemarsz ciężkich, burzowych chmur, które właśnie przekraczają mury, przepraszam – góry. A ja, korzystając z pięknego poranka, poszłam na spacer. Po raz pierwszy tą trasą. Jak się na niej przekonałam, nie jest popularna, ale powiem wam w sekrecie, że naprawdę piękna. […]

Natura i literatura

W Tatrach widać, jakim Bóg jest mistrzem detalu. Chaotyczna na pierwszy rzut oka łąka przy bliższym rzucie okiem okazuje się pełna subtelnego drobiazgu. Dzisiejszym kwiatem spaceru był dla mnie goździk. Nie tak wyrafinowany, jak jego kolega o przydomku „olbrzymi”, ale równie delikatny i przez to elegancki, w kolorze nieco rozbielonej fuksji. Do tego błyszczące, żółte […]