Kultowe plotki

Dwie anegdoty z gatunku św. Jacek w akcji.

  1. Do sklepiku DOL przychodzi grupka pielgrzymów z południowej Ameryki. Z radością zauważają obrazki św. Jacka. Obecny przy tym o. Stach mówi im, że w kościele jest grób świętego. Panowie zastygają w niedowierzaniu. Padre ich upewnia, mówiąc, że to założyciel polskiej prowincji dominikanów. Podobno reakcja była taka, jak zagorzałego fana U2 na wiadomość, że znajduje się w domu Bono. Dopytali, gdzie kaplica, i rzucili się odwiedzić.
  2. Podczas ŚDM był w Krakowie biskup z Ziemi Świętej – Polak o jakże pięknym imieniu Jacek, ale pracujący na Bliskim Wschodzie. Czterdzieści lat temu prosił wtedy jeszcze arcybiskupa Wojtyłę o relikwie św. Jacka. Ten mu obiecał, ale został papieżem i z obietnicy wydawało się, że będą nici. Biskup Jacek opowiedział o tym któremuś z naszych białych, ten doniósł przeorowi, który  z kolei powiedział, że nie ma problemu. Biskup cały wzruszony przyszedł z jedną z sióstr zakonnych od siebie z diecezji i otrzymał piękne przygotowaną paczuszkę i certyfikat potwierdzający prawdziwość relikwii (to były te I stopnia, czyli kości). Rozwinął go i popatrzył na podpis a tam „arcybiskup Karol Wojtyła”. Co prawda po czterdziestu latach i pośmiertnie, ale załatwił sprawę [to on dzielił relikwie, stąd podpis].

I tak w temacie bp. Jacka, to sobie myślę o klasztorze na Freta. Pierwszy na świecie pod wezwaniem św. Jacka a nie ma podobno relikwii świętego. Skoro nie ma problemu z ch otrzymaniem, to czemu? No czemu? Może przydałoby się podopingować tamtejsze władze i relikwie powędrują w dół Wisły skoro mogły aż na Bliski Wschód…

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s