Dzisiejsze pierwsze czytanie (Jr 26,11-16.24) kończy zdanie: „Achikam, syn Szafana, ochraniał Jeremiasza, by nie został wydany w ręce ludu na śmierć”. Minęło ponad 2,5 tys. (TYSIĄCA!) lat, a imię tego sprawiedliwego wciąż jest wspominane. Dobro uczynione po ludzku przegranemu prorokowi dało Achikamowi sławę największych ludzi w dziejach. Jego imię brzmi przez kolejne wieki jako imię […]
Archiwa miesięczne: Lipiec 2016
Planty były dziś usiane kolorowymi grupkami, zajmującym strategiczne pozycje w cieniu. Z grupkami pielgrzymów mieszały się grupki bezdomnych. Obraz wieloznaczny, do mnie najbardziej dotarł sens doczesnej bezdomności chrześcijan, nieustannego bycia w drodze i to wśród tych po ludzku „zbyt” małych, by ich dostrzec. Myśl ta przyszła do mnie już wcześniej – kiedy zobaczyłam w prześlicznej […]
Co to była za msza, mówię wam, ale co to była za msza! Dowód na to, że NOM nie musi być paździerzowy – dobrze sprawowany jest porządnym rytem ludowym i to jest piękne. Najpierw jednak trzeba było dotrzeć na 19.30 do OP. Sympatycznie wędruje się przez miasto pełne entuzjastycznych ludzi, powietrze aż wibruje energią pomimo […]
Zmiana zaczęła się kilka dni temu. Delikatna, świeża nuta w klimacie miasta. U dominikanów powieszono na filarach świętych a precyzyjnie ich wizerunki, potem w prezbiterium zawisł wielki baner z sylwetką Pier Giorgio Frassatiego, powielający jedną ze ścianek wielkiego „słupa” reklamowego sprzed bazyliki. Ale najbardziej odczuwalna jest zmiana na ulicach. Jest pusto – znikły parkujące […]
Jedna z Ziołowych fraz, które wpadają do słownika i tam już zostają, jako wielce pojemne a użyteczne. W ten sposób ojciec określił wesołą twórczość braci OP bazującą na tym, że „dominicanes” to także „Domini canes”. Tworząc ją, kaznodzieje odwołali się do legendy o śnie, jaki miała mieć bł. Joanna, matka Dominika, o psie z pochodnią […]