MC: uroczystość narodzin Jana Chrzciciela

Poranny plan, wykombinowany kilka dni wcześniej, był ambitny: wejść Boczaniem, dojść do Czarnego Stawu Gąsienicowego, zejść Jaworzynką. Z tego zrealizowałam tylko wejść Boczaniem [do Przełęczy między Kopami], zejść Jaworzynką, co oznacza skrócenie wyprawy o dobre dwie godziny, nie licząc czasu przesiedzianego nad moim ulubionym zbiornikem wodnym w Tatrach. Siedziałam wczoraj do późna (nigdy więcej zleceń […]