Ech, jaki dobry dzień. Kwitną magnolie i całe morze innego drzewostanu, powietrze ciężkie i miodne. Odkryłam też nową, piękną trasę do chodzenia z kijkami. Zielono, cicho i daleko od szosy, przynajmniej tej głównej. Jutro powrót do codziennego kieratu, ale nie ma co narzekać – jest praca, jest za co żyć.
A żeby i wam było weselej, kilka fotek z mojego archiwum podpatrzonek wszelakich:
Sugerujemy, żeby tego znaczka NIE używac na twitterze zwanym ptaśkiem 🙂
Podejrzliwy coś ten miś… teoretyk spiskowy czy jak?
Polecam przyjrzenie się bliżej paskowi – mam dziwne podejrzenia, że ta torba to egzemplarz robiony na zamówienie…
Takie tam z Lublina. Trudno oprzeć się tej nazwie… 😀
Ciasteczka dla fanów „Pulp fiction”? Do spożycia tuż przed napadem?
A tu specjalna dedykacja dla Maniaka. Co prawda nie jesteś Mitsu, ale naklejka słodka, czyż nie? 🙂
Dobrego tygodnia!
😀 O jak miło. Ja też mam swoje podpatrzenia. Ale chyba jeszcze siedzą w telefonie. A te, które już zeń wyszły są tu: http://mysliswawolne.blogspot.com/2014/06/smaczki-swiata-tego.html
faaaajne!