Dziś na porannej mszy Pan sprowadził mnie do pionu. Zrobił to ustami o. Rafała, który po komunii zacytował fragment J 15: „Nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich” (J 15,13).
Skoro Pan mówi, że nie ma, to nie ma.
I może jedyne, co ratuje moją wczorajszą myśl, to myśl, że jednak na śmierci się nie kończy. Że miłość zawsze prowadzi do życia, nawet jeśli przez krzyż.
a wiesz co za mną chodzi ostatnio? „Szukajcie Pana, dopóki się pozwala znaleźć”. pozdrawiam 😉
dopóki, dopóki 🙂 fajny tekst
czy tam „gdy”, niech będzie.