Jest telefon, jest ręka i jest rzeczywistość a w niej na przykład takie ostrzeżenia:

Najwyraźniej przejął sie podobną sugestią Włodek, czyli Kot Muzealny z Domu Zwierzynieckiego. Ten grzbiet wygięty, to futro zjeżone:

Tylko nie wiadomo czemu za postać negatywną uznał całkiem sympatycznego psa imieniem Duszek – poniżej rozmowy międzygatunkowe:

A skoro o psach mowa – był sobie marsz jamników. I ludzie na marszu jamników mieli sobie podkoszulki. Na przykład takie:

I na koniec moje nieco spóźnione odkrycie – wiem, gdzie mieszka FOCH. Ale zdaje się, że jednak będzie się wyprowadzał…:

I na koniec z dedykacją dla niezadowolonych z powyższej prezentacji komentarz z marginesu (to, zdaje się, był artykuł o kanonizacji Jacka…):

Dobrego dnia! 🙂