Herod i Herodiada

Jedna z klasycznych relacji toksycznych, w których partnerzy tak ściśle do siebie przylegają, że brakuje między nimi miejsca na milość. Za to genialnie wychodzi manipulacja.

Z Ewangelii wiemy, że był to związek zawarty wbrew Prawu: zakazywało ono, by mężczyzna brał za żonę kobietę, która rozwiodła się z jego bratem (por. Kpł 18,16). Stąd sprzeciw Jana Chrzciciela i jego ostre słowa. Stąd jego uwięzienie. Jakie portrety psychologiczne Heroda i jego żony mamy w Biblii?

Herod jest próżny i słaby. Nie jest jeszcze zepsuty do szpiku (wszak chętnie słucha Jana, choć dla króla to ciężka mowa). Jest też okrutny, jeśli ktoś rani jego ego lub staje na drodze jego próżności. To przerażające, bo to nie jest mroczny dramatyzm pycha – to niska, podrygująca w rytm tego, jak zagrają inni, próżność. Ot, nieco przywiędły narcyzek. Niestety, mający władzę życia i śmierci nad ludźmi.

Sferą, w której ta próżność najmocniej się uwydatnia, jest sfera seksualna. Herodiada dobrze wie, że manipulując właśnie w tej sferze i odwołując się do przewrażliwionego ego jest w stanie na Herodzie ugrać wszystko. Więc gra i wygrywa głowę proroka.

Ona ma tylko jeden cel: za wszelka cenę utrzymać przy sobie Heroda. Pójdzie za nim wszędzie, nawet na wygnanie na rozkaz cezara. Przyświeca jej hasło: „Mój albo niczyj”, więc nie cofa się przed postawieniem pod oczy Heroda jego pasierbicy. Byle go utrzymać przy sobie, byle ten szaleniec z pustyni nie obudził w królu sumienia. Ona nie szuka obiektywnego dobra ani prawdy – jedyną prawdą i dobrem są te jej własne. Bóg? Jak Bóg? Jej bogiem jest jej mąż a właściwie jej potrzeby emocjonalne, które on zaspokaja.

Nie wiadomo, kto to jest wampirem, a kto żywicielem. Wiadomo tylko, że oboje zmierzają ku duchowej śmierci. Roztańczonym krokiem.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s