Rozbawiła mnie modlitwa faryzeusza z dzisiejszego czytania: „Boże, dziękuję ci, że nie jestem jak inni ludzie: zdziercy, oszuści, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik”. Co mnie ubawiło? Gdyby faryzeusz był jak ten celnik, zostałby usprawiedliwiony. Był jak celnik nie tyle w sensie grzechów tego ostatniego, ile zajęcia się w kwestii grzeszności sobą samym a nie […]