Łukasz jest mistrzem humoru sytuacyjnego, plastycznego opowiadania i wyrazistych choć oszczędnych w słowach, scenariuszowych wręcz opisów wydarzeń. Dlatego u niego zawsze istotny jest kontekst. Trzeba rozejrzeć się na planie, dostrzec detale, niby bez znaczenia, a nadające opowieści dodatkowych smaczków. Dziś jest o bogaczu i Łazarzu. Ale spójrzmy szerzej: cały wątek zaczyna się tak naprawdę w […]
Archiwa miesięczne: Wrzesień 2013
Wpis zostawiam, ale konieczne jest sprostowanie: autorka książki popełniła literwówkę i po sprawdzeniu źródła okazało się, że to jednak Dionizos BRYAKTES. Ech. A jak wesoło by było, gdyby inaczej było, to opisane poniżej 🙂 Im dłużej redaguję książkę o Dionizjach, tym mocniejsze jest we mnie przekonanie, że A.A. Milne pod postacią Tygryska ukrył Dionizosa. Ha! […]
Jesień sciera z pejzażu puder i patynę lata. Na tle intensywnego błękitu nieba września przełamującego się w październik coraz mocniej rozbłyskuje czysty brąz, miedź i złoto. Tylko w jesieni i na wiosnę ten błękit jest tak wyrazisty, tak czysty. Nawet w mroźne, zimowe dni po nocnej śnieżycy niebo nie ma tak głębokiej barwy. Powietrze jest […]
Jezus mówi dziś do tłumów: „Nikt nie zapala lampy i nie przykrywa jej garncem ani nie stawia pod łóżkiem; lecz stawia na świeczniku, aby widzieli światło ci, którzy wchodzą. Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało być ujawnione, ani nic tajemnego, co by nie było poznane i na jaw nie wyszło. Uważajcie więc, […]
Zanim o chlebie, nieco o dzisiejszej mszy konwentualnej u OP. Była na niej grupka sióstr z Chin (ok. 20 osób, z tego co mówił o. Jakub, który był głównym celebransem) wraz z dwoma księżmi-Polakami, którzy tam posługują. Pięknie zaśpiewały na uwielbienie i aż mi był wstyd, że one w 20 kobiet i bez mikrofonu brzmiały […]