Dawno nie było żadnego obrazka

Kiedy mam doła na myśl o tym, co współcześnie nazywa się sztuką (Doro ostatnio na fejsie wrzuciła dwa dobijające linki do opowieści o targach i wernisażach sztuki (?) nowoczesnej), przypominam sobie o Galerii Kersten w Krakowie. Lubię, przechodząc Sławkowską albo św. Jana, zapuścić głodne oko na wystawę/do wnętrza galerii. Mam tam nawet swoich ulubionych malarzy. […]