Jan Chrzciciel – podejście niepoważne 21 grudnia, 2012 · by ewiater Przygotowywałam dziś wprowadzenie do niedzielnej Ewangelii i wiem już, jakie logo powinien mieć Jan Chrzciciel: W końcu bryknął z radości, nie? 😉 Share this:TwitterFacebookE-mailDrukujWięcejPinterestDodaj do ulubionych:Lubię Wczytywanie… Podobne
Uff… nie tylko ja mam takie niepoważne skojarzenie. A Poprzednik z Tygryskiem od lat mi się kojarzy 🙂 Odpowiedz
Jeszcze to późniejsze ubranie z sierści i życie na pustyni… 😀 Chociaż na pustyni to raczej lwy. Odpowiedz
cha cha cha 😀 urocze. tak mi się coś kojarzy, że to było kiedyś moje „zdjęcie” na jakimś forum. Odpowiedz
Życzę Tobie, Elu, oraz wszystkim Krewnym i Znajomym Królika bardzo radosnych Świąt pozdrawiam wera Odpowiedz
Uff… nie tylko ja mam takie niepoważne skojarzenie. A Poprzednik z Tygryskiem od lat mi się kojarzy 🙂
Jeszcze to późniejsze ubranie z sierści i życie na pustyni… 😀 Chociaż na pustyni to raczej lwy.
cha cha cha 😀
urocze. tak mi się coś kojarzy, że to było kiedyś moje „zdjęcie” na jakimś forum.
Życzę Tobie, Elu, oraz wszystkim Krewnym i Znajomym Królika
bardzo radosnych Świąt
pozdrawiam wera
Wzajemnie! Obowiązkowo z miodkiem (ale nie profesorem) i w dobrym towarzystwie 🙂
Ty mnie zaskakujesz:) Ściskam. Wszystkiego dobrego.