Wojciech Brochwicz, wiersze pisane na maszynie

mieliśmy naszą własną „dziwną wojnę”, w smaku przypominała poruszanie się w gęstym, bezbarwnym kisielu, przez który nie dawało się wyczuć dna trudno jest tak naprawdę określić na czym polega bycie jej kombatantem, szczególnie, że ówcześni producenci kisielu wciąż troszczą się o własne interesy i robią to skutecznie więc mieliśmy naszą własną „dziwną wojnę” – chwała […]