[O]Powrót

Szelest kap. Szmer paciorków długich, przypasanych do skórzanych pasów różańców. Szybkie kroki na pomimo wszystko jeszcze marmurowej posadzce. Biel i czerń, czerń i biel.

„In adiutorium meum intende…”

Echo z niedowierzaniem powtarzające tak dobrze przecież znane wersety psalmów i wybrzmiewające mocno „Magnificat”. „Wrócili?” barokowe mury niepewnie biorące oddech, stęsknione spojrzenie aniołów strzegących ołtarza.

Bracia wczoraj otworzyli we Lwowie swój klasztor. W zwykłym mieszkaniu, w bloku. A na koniec tak pięknie rozpoczętego dnia odmówili nieszpory w swoim pierwszym, barokowym klasztorze, który odebrali im komuniści ponad 60 lat temu. Przez wiele lat było tam muzeum ateizmu, teraz jest cerkiew. Zbyt wielki jak na potrzeby misyjnej wspólnoty. Ale wierzę, że mury pamiętają. I tęsknią 🙂

A tu zdjęcie z nieszporów:

Lwów

Reszta galerii tutaj, niestety tylko dla użytkowników twarzoksiążki.

6 myśli nt. „[O]Powrót

  1. Ja to bym chciał, żeby dominikanie „wrócili” do takich miast jak Słupsk, w którym pracuję (i jest tam nawet kościół „dominikański”) – dominikanie, jezuici… Są tam bardzo potrzebni, moim zdaniem, choć może nikt tam nawet nie zdaje sobie z tego sprawy… Nie tylko wielkie miasta, mocno zakorzenione w kulturze, ale przestrzenie przepędzenia, zwątpienia nie tylko w B., ale i w świat, w przyszłość…

    OT. Czekam na wrażenia z seansu Zielnego – pozdrów Tego, który zdrowie niesie; tym razem nie miałem okazji jakoś się zbliżyć – właściwie to… nawet mi się nie chciało przybyć na spotkanie (taki czas…), a potem kilka słów wystarczyło, by znaleźć ścieżkę we właściwszym kierunku 🙂 Ma Moc Michał – takie już Jego powołanie z Imienia i Nazwiska :), niech dojrzewa w tej swojej francuskiej piwniczce i czasem rozleje się duszom ku pokrzepieniu 🙂 Jak Chartreuse, a może i lepiej 🙂

    I Ciebie serdecznie pozdrawiam 🙂

    • Czytasz w moich myślach – liczyłam, że napiszesz o spotkaniu w Gdańsku. Tak, padre mimo terminowania u trapistów nadal ma dar słowa. Mam nadzieję, że uda mi się tak poprowadzić spotkanie, że w pełni się ten dar ujawni 🙂 Cieszę się, że mimo wszystko dotarłeś na spotkanie.
      O Krakowie z pewnością napiszę, ale będzie to bardzo nieobiektywne – w końcu będę to spotkanie prowadzić.

      Odpozdrawiam serdecznie!

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s