Książkowa polecajka – „Odnaleźć Kansas” Aarona Likensa

Tę książkę wyszperałam na facebooku – mignęła mi w reklamach. Weszłam na jej stronę, potem na bloga autora. Aaron Likens jest tzw. aspie, jak potocznie nazywa się osoby z zespołem Aspergera. Jest to jedno z zaburzeń ze spektrum autyzmu.

Obdarzeni (tak, po lekturze książki Likensa uważam, że to najlepszy czasownik na oddanie tego, że ktoś ma Aspergera) tym zespołem ludzie często są wyjątkowo zdolni, jednak jednocześnie są upośledzeni w sferze społecznej. Mają olbrzymie trudności z nawiązywaniem kontaktów, tragicznie znoszą nowe dla siebie sytuacje, nie lubią zmian. To może skutkować u nich rozwojem depresji i ogólnym obniżeniem nastroju. Często też, kiedy są pod presją i atakowani przez zbyt dużo ilość nowych bodźców, moga być nieprzyjemni i zamykają się w sobie.

Można napisać, że są jak bardzo rzadki gatunek, który jest w stanie w pełni funkcjonować czy nawet przeżyć jedynie w swojej niszy ekologicznej. Likens nazwał ją „Kansas”, po powody takiego nazewnictwa odsyłam do książki. Jest ona zapisem autoterapii autora. Stawiając sobie pytania i próbując odnaleźc na nie odpowiedź, napisał on przewodnik po Kansas. Co cenne, pytania te są tylko wyostrzoną formą tych, które każdy z nas powienien postawić sobie, aby osiągnąć dojrzałość: co to znaczy, że kocham? A że jestem szczęśliwy? Czemu osiągnięcie sukcesu nie daje mi poczucia szczęścia, a jedynie rodzi pustkę? Jak sobie poradzic z umieraniem najbliższych? A z lękiem przed jutrem? Jak sobie dac radę z chęcią kontrolowania wszystkiego? A z niechcianymi wspomnieniami?

Jednym z przykrych skutków zespołu Aspergera jest tzw. mechanizm pierwszego razu. Przykład? Aaron po otrzymaniu diagnozy powiedział o tym ówczesnej jego dziewczynie, a ta skwitowała to stwierdzeniem: „Kto by chciał być z kimś, kto ma zespół Aspergera?” W ten sposób w jego umyśle powstało powiązanie: Asperger – nikt nie pokocha. Dramatem jest to, że on nie jest w stanie tego zracjonalizować i przełamać. Dla niego jest to prawda nienaruszalna, bo taki był pierwszy raz związany z tą wiadomością. Zresztą sam nie wie, czy dla niego ważniejszy jest związek z kimś, czy może coś innego.

Mimo to Likens notuje: „Czego więc chcę? Jedna rzecz przychodzi mi do głowy: zrozumienia.(…) Ja chcę tylko, żeby komuś zależało, żeby ktoś wiedział i rozumiał. I być może wtedy, choc na krótka chwilę, odzyskam wtedy wolność”.

To główny powód wydania tej książki – Aaron daje w ten sposób wejściówkę do swojej niszy. Notatki są napisane lekko i świetnie się je czyta, jednak tym, co najmocniej zostaje w pamięci po lekturze, jest jego wołanie o zrozumienie. Jego bezradność wobec zewnętrznego świata, dziecięco nieporadna a przecież połączona z olbrzymimi możliwościami intelektualnymi. To człowiek, który kocha na wieczność, pamięta na wieczność, ale miłość okazuje na przykład przez to, że nie pozwala wyrzucić puszki po gazowanym napoju, pozostawionej przez przyjaciela na telewizorze.

To książka dla tych, którzy mają bliski kontakt z ludźmi z tym zespołem: współpracują z nimi, wychowują ich, kochają ich. Pozwala popatrzeć przez chwilę oczami aspiego. I postawić także sobie kilka pytań, przed którymi nam się udaje zwykle uciekać, a oni, przez swoją wielką wrażliwość, nie są w stanie.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s