Październikowe popołudnie z widokiem na Grodzką w Krakowie. Słoneczne, leniwe, budzące kocią część mojej natury, tą od wygrzewania się i nieróbstwa połączonego z nieśpieszną obserwacją otoczenia znad filiżanki dobrej kawy: A tu kicia z okienka sąsiadów, czyli klasyczny polski oknowiec – bury kawałek doskonałego szczęścia: W tym roku także jesień pokazała się od najlepszej strony, […]