„I przesiedlił [Nabuchodonozor] w niewolę całą Jerozolimę, mianowicie wszystkich książąt i wszystkich dzielnych wojowników, dziesięć tysięcy pojmanych oraz wszystkich kowali i ślusarzy. Pozostała jedynie najuboższa ludność kraju” (2Krl 24). W sensie duchowym Jerozolima jest obrazem duszy. Kiedy grzeszę, jestem jak Jojakin, który wychodzi ze swoim dworem, aby poddać się Asyryjczykom. I szatan porywa wszystko, co […]
Archiwa miesięczne: Czerwiec 2012
Ktoś w redakcji powyższej platformy blogowej ma niezamierzenie (?) fajne poczucie humoru 😀 Ilustracja 1.: czyli jak wywołać w czytelniku poczucie zagrożenia i z celebryty zrobić inkwizytora (i to nawet wielkiego, sądząc po wzroście) – polecam zestawienie pierwszego zdania z ilustracjom graficznom Ilustracja 2.: Pomijając fakt, że tekst jest o warszawskim klasztorze a zdjęcie jest […]
Siedziałam na balkonie i przyglądałam się ptakom niebieskim. Precyzyjnie: jerzykom. Po przymusowej diecie z powodu deszczowej pogody miały używanie, bo owady także postanowiły sobie rozprostować skrzydła. Jakaś mucha przylgnęła trwożliwie do parapetu za moimi plecami, licząc chyba, że podziałam jak żywy strach na jerzyki. Tak więc przyglądałam się ptakom niebieskim. Nie sieją, ani nie żną […]
Rzuciłam sobie okiem w statystyki demograficzne kilku krajów europejskich i w głowie mojej zakiełkowała wizja przyszłości. Myślę, że za kilkadziesiąt lat będziemy mieli odgórny zakaz jakiejkolwiek antykoncepcji, metody naturalne będa nauczane na tajnych kompletach a prezerwatywy będą produktem ściśle reglamentowanym, wyłącznie dla prostytutek. Kto wie, może nawet powstanie coś w rodzaju czarnego rynku produktów gumowych? […]
Najpierw jest ubóstwo. Potem – zgoda na słabość. Własną, innych. Ale słabość prawdziwą, czyt. rozpoznaną, nie użalanie się nad sobą i hipochondryczne wyszukiwanie chorób duszy i ciała. I niekończące się ich opłakiwanie. Chodzi o rozpoznanie i uznanie prawdy. To doświadczenie kojarzy mi się ze światem w chłodnym, niebieskawym, choć prześwietlonym kolorycie. W odcieniach mroźnego, bardzo […]