bo ten konkurs, w którym bierze udział „Filotea 2.1” jest dwuetapowy. Między innymi dzięki Waszym głosom książka wygrała (tak, tak, była na I miejscu – bardzo dziękuję za zaufanie! ) pierwszy etap. Więc jeszcze raz proszę o Wasze głosy, tym razem w drugim etapie. Polecam Waszej uwadze także „Katarzynę ze Sieny” (świetna biografia i pisze to wcale nie dlatego, że to eSPe wydało).
a tu raz jeszcze okładka 🙂
Z góry dziękuję!
Że tak nawiążę do tej „świetnej biografii”, to warto dodać, że pisał to Amerykanin ze Stanów 🙂 To ważna informacja, bo tłumaczy specyfikę niektórych tekstów tej biografii, którą zaiste czyta się świetnie. Czasem tylko człowiek się uśmiechnie nad amerykańską wizją średniowiecznej Europy 🙂
widze, że tez to zauważyłaś 🙂 cóż, nikt nie jest doskonały 🙂
Mam pytanie. Czy duża jest ta sala w Klubie Inteligencji Katolickiej na Siennej 5 czy kameralna?
tak na ok.100 osób
Witam
Byłem dzisiaj u Dominikanów i wpadł mi w oko plakat z zaproszeniem na spotkanie w kontekście wydawanej książki Filotea. Przyznam że zaintrygował mnie tytuł, który zbieżny jest z filozoteizmem, określeniem ukłutym przez Pana Pawła Porębskiego, geofizyka, teologa.
Paweł jest autorem kilku książek, prowadzi również swój blog: Wiara rozumna.
To podobieństwo słów rozbudziło moją ciekawość na tyle, że właśnie przeglądam Internet w poszukiwaniu jakichś bliższych informacji. Ze zdziwieniem zauważam, że nigdy nie spotkałem się z tym dziełem św. Franciszka Salezego…
Od blisko dwóch lat jestem w kontakcie z Panem Pawłem, dzięki czemu wyrobiłem sobie zdanie na temat tego, jakim jest człowiekiem. Przyznam, że nieustannie jestem szokowany spójnością pomiędzy jego słowami i jakością życia. Naprawdę trudno byłoby mi wskazać na wielu ludzi tak pokornych i skromnych, którzy jednocześnie posiadaliby tak ogromną wiedzę. A może to norma, że wielcy ludzie nie epatują sobą…
Szanowna Pani. Wiem, że Pan Paweł kończy pisać kolejna swoją książkę. Bez jakiegokolwiek wcześniejszego uzgodnienia z autorem, bardzo polecam zainteresowanie się jego twórczością. W moim głębokim przekonaniu nie jest to tylko twórczość kolejnego autora. Wartość merytoryczna wniosków do jakich On dochodzi w swoich medytacjach nad Pismem św., pozwalają stwierdzić, że wytycza on nową drogę w Kościele, o którym zawsze mówi: „mój ukochany Kościół”.
Wiem również, że w oparciu o jego myśli zawarte w poprzednich publikacjach, na etapie końcowym jest praca doktorska p. Marty Złotnickiej. Jak zatem widać Filozoteizm, jako droga dochodzenia do poznania Boga, jest myślą, która zaczyna się rozwijać. Dziwiłbym się gdyby było inaczej. Rozumowe podejście do prawd wiary, odrzucenie wszelkich baśniowości oraz sztucznych upiększeń, które następowało przez wieki, powoduje że wiara postrzegana jest jako coś jeszcze piękniejszego, naturalniejszego, bardziej logicznego. Od blisko dwóch lat osobiście doświadczam, jak takie spojrzenie może uskrzydlać, wprowadzać osobiste relacje z Bogiem na kolejne etapy. Mam nadzieję, że nie zabrzmi to sztucznie gdy wyznam, że mam przeświadczenie iż o lata świetlne zbliżyłem się do poznania Prawdy. Po prostu, to nowe spojrzenie, pozwoliło mi porzucić kokon i orbitę na której tkwiłem.
Gdyby moja myśl wydała się interesującą, zapewne bliższych informacji dostarczy Pani blog Pawła Porębskiego: Wiara rozumna. Gdybym mógł jednak być w czymś pomocny, służę swoją osobą.
Życzę wiele dobra na każdy dzień
Zbigniew Kubik
P.S.
Gratuluję wpisów na Pani blogu. Z pewnością pojawię się we środę na Siennej.
Dzkiękuję za polecenie – z pewnościa spojrze na bloga pana Porębskiego.
Dziękuję też za dobre słowo i oczywiście zapraszam na Sienną w środę 🙂