Buźka jeszcze spuchnięta i niewątpliwie robi wrażenie, co widzę, siedząc na wifi przy wejściu – niewielu jest takich, co nie zwróci uwagi. Ech, ta osobowość 😀 Ale dziś rano oficjalnie dowiedziałam się, że wychodzę. Do domuuuu. Po prawie miesiącu w szpitalu będę musiała się aklimatyzować u siebie. No i czeka mnie zderzenie z papierkologią stosowaną: […]