Zamurowują mi niebo

Powoli i systematycznie. Są na etapie I piętra i zapewne za kilka miesięcy zamiast obłoków, wschodów słońca i błękitu, będę widzieć jedynie betonowe a potem otynkowane ściany. Nie będzie juz wieczornych plam zachodzącego słońca, którego światło odbijało się w bloku naprzeciwko i doświetlało mój pokój. Będzie okno w okno. Ciężki los, bo wychowałam się tam, […]