Był sobie modernizm. Zakładał czystość formy, podporządkowanie jej doskonale funkcji. Nieco kanciasty, darzący niesłabnącym uwielbieniem moduł kwadratu, ale gdzieś tam w swojej największej głębi sięgający pragnienia służenia człowiekowi, nawet jeśli to posługa z gatunku tych generujących u obsługiwanych zaszczuty wyraz twarzy. Perfekcja, powtarzalność motywu, ład i żelazny uścisk reguł. Naukowość i przekonanie o nieomylności, skoro […]