Ciekawi mnie jeszcze z jakiego regionu wiejskiego ta zupka, czy tego po prawej, czy lewej stronie Wisły? Czy tego bardziej ( hm, ku czemu?) ku przodowi, ku nowoczesności i swiadomości rozwojowej? czy tez wrecz przeciwnie? Bo lubie wiedzieć co wspieram i rozwijam, gdy zupkę jem, a czego nie, gdy wolę kartoflankę własnego chowu.
Oj nie, nie lubię takiej żywności. Brr…
No co? Ta zupka w wersji suchej przypomina pokarm dla ptaków 😀 Osobiście nie moge jej spozywać, bo mam nietolerancję pszenicy.
Oj, nie… nie skusiłabym się na nią. W ogóle żywność ekologiczna jest taka smutna. Wiaterku daj spokój. Lepsze są pierogi ze skwarkami.
Najważniejsze, że zupka jest optymistyczna!!! a dodatkowo bio, no i wiejska! Ekolodzy wszystkich krajów łączcie się przy takiej zupce!
😀
Ciekawi mnie jeszcze z jakiego regionu wiejskiego ta zupka, czy tego po prawej, czy lewej stronie Wisły? Czy tego bardziej ( hm, ku czemu?) ku przodowi, ku nowoczesności i swiadomości rozwojowej? czy tez wrecz przeciwnie? Bo lubie wiedzieć co wspieram i rozwijam, gdy zupkę jem, a czego nie, gdy wolę kartoflankę własnego chowu.
Oj, nie wiem, nie zaspokoję twojej ciekawości świadomego konsumenta 😀