Tradi-cytat z heretyka

Podobno Tolkien z iście katolickim uporem próbowal namówić C.S. Lewisa na pożegnanie się z anglikanizmem, ten jednak pozostał do końca życia w swoim rodzinnym Kościele. Co jednak w żaden sposób nie odbiera wartości jego apologetyce chrześcijaństwa i uwagom na temat życia duchowego – w końcu był wierny swojemu sumieniu, pozostając anglikaninem. Dlatego też teraz będzie piękny cytacik z „O modlitwie”:

„Każda nowinka sama w sobie służy jedynie rozrywce. A parafianie raczej nie szukają w kościele rozrywki. Chodzą tam, by skorzystać z nabożeństwa lub, jeśli tak wolisz, by je odtworzyć. Każde nabożeństwo jest zbudowane z gestów i słów, przez które otrzymujemy sakrament albo wyrażamy skruchę, albo błagamy, albo wielbimy Boga. Jego forma pomaga nam w tym najbardziej – czy też po prostu najlepiej „działa” – kiedy znamy ja tak dobrze, że nie musimy o niej myśleć. Dopóki skupiasz się na krokach i musisz je liczyć, nie tańczysz naprawdę, a dopiero uczysz się tańca. Dobry but to taki, którego wogóle nie czujesz na stopie. Dobra lektura jest naprawdę dobra, jeśli nie rozprasza cię oświetlenie, czcionka ani pisownia. Nabożeństwo byłoby doskonałe, gdybyśmy pozostawali go prawie nieświadomi; wtedy moglibyśmy skupić się jedynie na Bogu.

Uniemożliwiają to właśnie rozmaite nowinki. Musimy przez nie koncentrować się na liturgii jako takiej, a myślenie o praktykach religijnych to nie to samo, co praktykowanie”.

Jak widać Duch tchnie, kędy chce, a Lewis mym nieskromnym zdaniem dawno już opuścił szarości czyśćca i cieszy się z obecności Pana. Bo trzeba przyznać, że jak na anglikanina, to miał bardzo katolickie intuicje.

Co ciekawe, pisze też coś następującego:

„Co prawda ów ‚niepokój liturgiczny’ nie dotyczy jedynie anglikanów; słyszałem katolików skarżących się na to samo”.
Suprise, suprise – te słowa zostały napisane przed zakończeniem II Soboru Watykańskiego (C. S. zmarł w 1963 roku). Może miał kontakt z jakimś nowatorami, a może rozbicie mszy na duchowość liturgiczną prezbiterium i duchowość paraliturgiczną nawy miało też efekty uboczne w postaci zagubienia wiernych? Trzeba by pogrzebać w źródłach. W każdym razie – ciekawe.

4 myśli nt. „Tradi-cytat z heretyka

    • „Ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w prawie, dopóki nie wypełni się wszystko” odpowiem 🙂 Jezus nie zmienił wszystkiego, On dal wlaściwy klucz interpretacyjny, taką tezę postawię! A co…
      Równie nieustająco, czekając na dalsze zaczepki 🙂

      • 🙂 No dobrze – nie będziemy sobie urządzali rabinackich dialogów 😉

        Ja po prostu wobec zacytowanego Lewisa jestem i na tak, i na nie. Bo rzeczywiście, nie o formę (i jej odświeżanie, udziwnianie, skupianie się na niej) chodzi (co aktualnie dotyczy bardziej tradsów chyba i ich upodobań)- ale też nie o magię, nie o automatyzm, z których to dopiero budzi właśnie udziwnienie (jak w sztuce), zwracające uwagę na sens tego, co się robi, i zmuszające do refleksji (choć nie refleksja jest istotą liturgii 🙂 ).

        Dużo myślę ostatnio o Eucharystii i mniemam sobie, że w liturgii i jej praktykowaniu właściwie umyka istota Nowości tego Wydarzenia. Jezus – tak mi się wydaje – zmienił kult, a to całkiem sporo.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s