Temat zapowiada sie dłuższy, więc dzis tylko wprowadzenie – nieco o pokorze zewnętrznej. Franciszkowi Salezemu nie chodzi tu o pozorna pokorę, wyrażająca się jedynie zewnętrznymi przejawami. Ma na myśli szukanie chwały w tym, co (nomen omen) powierzchowne: „Są tacy, co pysznia się swoim wierzchowcem, piórem u kapleusza albo wykwintnym strojem. Czy to nie głupota? Bo […]
Archiwa miesięczne: Sierpień 2011
Proszę? Że niby przypisuję panom stany emocjonalne, których nie żywią? Że niby konfabuluję? Ha! W takim razie proszę bardzo, otwieramy „Pieśń nad pieśniami” (rozdział 6.) i lecimy: Piękna jesteś, przyjaciółko moja, jak Tirsa, wdzięczna jak Jeruzalem, groźna jak zbrojne zastępy. Odwróć ode mnie twe oczy, bo niepokoją mnie. (…) Kimże jest ta, która świeci z […]
Dla mnie to definicja powołania – Głos Boga, Który nie przestanie wołać… Słyszę twój głos w powiewie wiatru słysze jak woła moje imię. Mówisz do mnie: „Słuchaj moje dziecko, jestem głosem twojej historii. Nie bój się i chodź za mną, a dam ci wolność” REF: Wołam w wietrze i w padającym deszczu Wołam w twoim […]
Ech, ta zdradliwa lekkość słów, które wypadają z ust, zanim zdąży się je przemyśleć. Jak ja dobrze rozumiem syna Tolomaja, Natanaela. Myśl jak ważka dotknęła powierzchni umysłu, przesunęła się i już mknie z ust, i lekko unosi się w powietrzu, i… wołem powraca. Przekleństwo prostoduszności i, niestety trzeba przyznać, nieco ciężkawego humoru. Ale Jezusowi to […]
Kiedy św. Paweł pisze o miłości, zaczyna jej opis od cierpliwości. Miłość jest po pierwsze cierpliwa. I od przepisu na doskonalenie własnie tej cnoty zaczyna swoje szczegółowe rady także św. Franciszek Salezy. Kojarzy mi się ono (to doskonalenie) z ćwiczeniami rozciągającymi. Taki pilates duchowy. A skojarzenie bierze się stąd, że po pierwsze cierpliwość polega na […]