Staruszka i żołnierz

W pierwszym czytaniu Sara śmieje się z Bożej zapowiedzi. Jest stara, doświadczona. Rzeczywistość stoi w jawnej sprzeczności z zapowiedziami Gości. Skonfrontowana z prawdą o swoim niedowierzaniu, popada w przerażenie.

W ewangelii setnik zadziwia Boga nie chcąc od Niego niczego poza słowem. Jest pewien, że ono wystarczy. Ma swoje lata, jest doświadczony. Rzeczywistość mu podpowiada, że wypowiedź wystarczy. Skonfrontowany z prawdą o uzdrowieniu sługi, zapewne przyjmuje to z wdzięcznością i spokojnym przekonaniem o wlasnej racji.

Przedziwna rzecz z tą rzeczywistością i doświadczeniem – do jak skrajnych wniosków potrafi prowadzic ich słuchanie…

 

2 myśli nt. „Staruszka i żołnierz

  1. W pierwszym czytaniu Sara śmieje się z Bożej zapowiedzi. Jest stara, doświadczona.

    Przed laty przeczytałem tę księgę w tłumaczeniu Artura Sandauera (Studia biblijne Bóg, Szatan, Mesjasz i…?). Było to raczej tłumaczenie literackie, ale jakże oddające myśli i odczucia Sary. To co powiedziała nawiązuje do imienia mającego urodzić się syna. Cytuję jej reakcję z pamięci: I zakpił Bóg…

    Zobacz:

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s